ETYKIETKI

piątek, 28 grudnia 2012

Emilka licząca

Emilka bardzo chciała kupić od siebie coś na urodziny siostrzyczki. Mama akurat jechała do sklepu, więc Emilka zamówiła dla Lili książeczkę i dała mamie 2 złote ze swojego kieszonkowego. Mama doceniając gest obiecała resztę dopłacić.
Mama wróciła z dwoma książeczkami i powiedziała, żeby Emilka sobie wybrała, która ma być od niej dla Lili.
Emilka: Ode mnie będą dwie!
Mama: Ale dałaś tylko 2 złote.
Emilka: No właśnie, jeden ZŁOT na jedną książeczkę i jeden na drugą.

środa, 26 grudnia 2012

Emilka baśniowa

Mama: Wiesz Emilko widziałam taką książkę "Legendy i baśnie polskie", kupiłabym ci, chcesz?
Emilka: Tak! A co to są legendy?
Mama: To są takie dawne historie, na przykład o Smoku Wawelskim na pewno tam będzie.
Emilka zachwycona: I o Bolku i Lolku?

wtorek, 30 października 2012

Emilka kosmiczna

Emilka odrabia pracę domową.
Kolorując obrazek o kosmosie wzdycha: Chciałabym polatać po kosmosie! Mamo, a czy ktoś poleciał w kosmos?
Mama: Tak, astronauci.
Emilka: Astronauci to chyba muszą mieszkać w Austrii.

Emilka pomysłowa

Emilka wymyśla tysiąc powodów, by nie spać w swoim pokoju, tylko przybyć w nocy do rodziców. Były już złe sny, a to znów niewygodne łóżko, a to że smutno, a że samotno.
W przededniu mamy urodzin Emilka wpada na pomysł i proponuje łaskawie: Mamusiu, z okazji Twoich urodzin, jeśli chcesz, to mogę przyjść z tobą spać.

sobota, 27 października 2012

Emilka postarzająca

Emilka robi przegląd maskotek.
Wyjęła właśnie małego misia i pyta: A tego misia skąd mam?
Mama: O, to jest mój miś, dostałam go, jak szłam na maturę.
Emilka wyrozumiale: Aha, twój, jak szłaś na emeryturę.

wtorek, 2 października 2012

Emilka bajkowa

Emilka: Mamo, a wiesz pani nam w szkole czytała taką bajkę o smoku, co mieszkał w Krakowie.
Mama: Aha, to taka legenda o Smoku Wawelskim.
Emilka: Tak, to była taka bajka o legendzie. I to się działo dawno, dawno temu.
Emilka zastanawia się chwilę i pyta: Mamo, czy ten smok to żył jak ty byłaś mała?

Emilka interwencyjna

Emilka bawi się z Lilą na podłodze telefonem na sznurku.
Lila wykręca numer, bawi się słuchawką, po chwili jednak porzuca telefon i raczkując wychodzi z pokoju.
Emilka do słuchawki: Halo, policja! Dzwonię na Liliankę, że ucieka z miasta!

środa, 22 sierpnia 2012

Emilka kochająca

Ośrodek wczasowy, wczesny ranek, wszyscy śpią, ale Emilka wybiera się już na plac zabaw. Po chwili wraca rozczarowana: Nikogo nie ma.
Mama: Wszystkie dzieci jeszcze śpią.
Tata: Gdyby nie Lilianka, to pewnie też byśmy spali do ósmej albo dziewiątej.
Emilka stanowczo: Gdyby nie Lilianka to życie byłoby smutne!

Emilka skojarzeniowa

Mama przebiera Lilę w biały pajacyk.
Emilka zachwycona: Lilianka wygląda jak... weterynarz!

Emilka przygląda się śpiącej siostrzyczce: Mamo, zobacz jak Lilianka śpi, zwinięta jak kiełbaska!

niedziela, 12 sierpnia 2012

Emilka wspomnieniowa

Emilka: Ja jak byłam w wieku Lilianki, to byłam starsza!

sobota, 4 sierpnia 2012

Emilka wszystko słysząca

W niedzielny poranek rodzice ucinają sobie w kuchni małą kłótnię. Tata po raz tysięczny wypomina mamie, że nie zgodziła się kupić większego samochodu, a teraz gdy zbliża się wakacyjny wyjazd nad morze, tacie sen z oczu spędza problem - jak spakować do auta wszystkie bagaże.
Mama swoje, tata swoje... nagle z pokoju dobiega zaspany głos Emilki: Mama rządzi!
Po czym Emilka spokojnie zapada w dalszy sen;)

wtorek, 24 lipca 2012

Emilka jedząca

Emilka przy jedzeniu ciastka zachwyca się: Najlepsza jest ta galaretka. Chociaż nie mówię, że malinki są niesmaczne. Po prostu gęba w niebie!

piątek, 13 lipca 2012

Emilka opiekuńcza

Emilka znalazła na podłodze biedronkę.
Bawiła się akurat torami i kolejkami, więc biedronka zaliczyła przejażdżkę wagonikiem. Przechadzała się też z Emilką tu i tam. Miała zapewnione rozmaite rozrywki.
Mama zauważyła, że Emilka z biedronką zmierzają do łazienki: Co robisz?
Emilka: A znów idziemy się umyć.
Mama: Chcesz myć biedronkę?
Emilka: Tak, już ją myłam!
Mama: Emilko, przecież ona zdechnie.
Dalszych losów biedronki mama wnikliwie nie śledziła. Po kilkunastu minutach Emilka przyszła zrozpaczona: Mamo, rzeczywiście, ta biedronka zwiędła!

środa, 11 lipca 2012

Emilka pamiętliwa

Emilka: Mamo, a pamietasz te czasy, jak Lilianki nie było na świecie, jak była jeszcze w brzuszku?
Mama: Tak.
Emilka: Zapomnij te czasy!
Mama: Czemu?
Emilka: Bo były nudne!

piątek, 6 lipca 2012

Emilka rozpieszczająca

Emilka narysowała obrazek i jak zawsze podarowała go mamie.
Po chwili jednak naszła Emilkę refleksja: No nie wiem, nie wiem, czy ja cię za bardzo rozpieszczam?

Emilka pogodowa

Mama: Ciekawe, jaka dzisiaj będzie pogoda?
Emilka: Ja nie wiem, bo co ja jestem? Jakimś pogodnikiem?

Emilka niedosłysząca

Emilka od pewnego czasu bardzo interesuje się flagami państw. Jest akurat z mamą i siostrzyczką na spacerze i przechodzi koło kościoła, gdy zauważa wiszące flagi.
Emilka: O, jest flaga Polski! A ta druga? Co to za flaga?
Mama: To chyba flaga papieska.
Emilka wyrozumiale: Aha, flaga pieska.

Emilka rządząca

Jest wieczór, Emilka zawzięcie rysuje. Następnego dnia wybiera się z tatą do swojej prababci i musi wcześnie wstać, więc mama wygania Emilkę do spania.
Emilka znad rysunku mamrocze: Już ja wiem, kiedy mam iść spać, już ty mi nie mów, teraz ja chcę trochę porządzić w domu!

poniedziałek, 2 lipca 2012

Emilka niedosłysząca

Mama mówi do taty: Lilusia jadła wczoraj i dzisiaj po trochu kaszkę mannę i nic jej nie jest, czyli chyba toleruje dobrze gluten.
Emilka: Coooo? Gluta?

czwartek, 28 czerwca 2012

Emilka planująca

Emilka wybiera się z tatą na weekend do prababci. Wyjazd wymaga przygotowań. Aby niczego nie zapomnieć, Emilka postanawia zrobić sobie listę rzeczy do zabrania.
Oto ona:


czyli:
żelki 1, soczki 4, hulajnoga, skakanka, piłka
zabawki do pisku (czyli piasku:)
książki (gdyby ktoś miał wątpliwości)
ubranka
katra (chodziło o kartkę)
i jeszcze jedna: karta i kredki
cukierki (sztuk 31 lub 13, mama woli nie dociekać)
telefon (zabawkowy oczywiście)
i tu mama nie mogła się nie wzruszyć: Emilka zapisała sobie, że należy zabrać Emilkę
oraz na koniec skromnie: buka czyli bułka:)))


Emilka pisząca

Emilka z przejęciem coś tworzy. Rysuje i pisze.
Emilka: Zgadnij co robię?
Mama: Nie mam pojęcia.
Emilka: List! Zgadnij dla kogo?
Mama: Dla mnie?
Emilka: Nieeee.
Mama wymienia osoby z bliższej i dalszej rodziny.
Emilka: Podpowiem ci, że go tutaj nie ma!
Dla mamy znającej religijne zainteresowania swej córeczki, to jest jakaś wskazówka.
Mama: Chyba już wiem, do Pana Boga?
Emilka: Taaak!
Chwila zastanowienia.
Emilka z nadzieją: Myślisz, że dojdzie?

Emilka dorosła

Emilka: Czy jestem już prawie dorosła?
Mama: No powiedzmy, że prawie.
Emilka: Aha, ale za czterdzieści lat to już będę dorosła taka jak ty!

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Emilka porównująca

Emilka jest obrażona. Mniej wiecej po raz czterdziesty tego dnia;)
Mama: O co się obraziłaś?
Emilka: Eeee, już nie pamietam.
Mama: Ale ciągle jesteś naburmuszona?
Emilka stanowczo: Tak!
Mama: Ale czemu?
Emilka: Bo mnie traktujesz!
Mama: Jak?
Emilka długo się namyśla, w końcu znajduje odpowiednie porównanie: Traktujesz mnie jak eeee... stary kotlet!

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Emilka niecierpliwa

Mama i tata rozmawiają.
Emilka: Proszę o kompocik.
Tata: Zaraz ci naleję.
Rodzice nadal rozmawiają.
Emilka zdenerwowana: Rozmawiać sobie to jest komu, a kompociku mi nalać to nie ma nikogo!

Emilka groźna

Emilka na spacerze koniecznie chciała, by mama kupiła jej balona. Mama nie zgodziła się. Emilka przez następne pół godziny była śmiertelnie obrażona.
W końcu zły humor Emilce przeszedł, ale zapowiedziała groźnie: O tym balonie to jeszcze sobie porozmawiamy!

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Emilka mściwa

Emilka jedzie z mamą samochodem. Nagle przez ulicę, w niedozwolonym miejscu przebiega dwóch mężczyzn i mama musi ostro hamować.
Mama: Idioci!
Emilka całkowicie spokojnie: Trzeba było ich przejechać. I to porządnie!

sobota, 9 czerwca 2012

Emilka komentatorska

Emilka po raz pierwszy w życiu ogląda mecz. Oczywiście mecz Polska-Grecja.
Emilka mówi, że grają Greccy, a na widok ichniejszego bramkarza w stroju koloru cielistego pyta: Czemu on taki golas? 
Około drugiej minuty Emilka zaczyna się niecierpliwić: Kiedy strzelą gola?
Emilka martwi się również: Boję się, że wygrają Greccy, tylko nie to!
Musi się również upewnić: Tato, ale ty też chcesz, żeby wygrała Polska, a nie Greccy?
Najwięcej kłopotów sprawia jednak Emilce zrozumienie, co to znaczy, że mecz jest nadawany "na żywo".
Mama: To znaczy, że to, co się w tej chwili dzieje w Warszawie, ty możesz w tej samej chwili oglądać w telewizji.
Emilka niepewnie: Ale nas tam nie ma?
Mama: Gdzie?
Emilka: W Warszawie?
Mama: Nie, no gdzie jesteś? U siebie w domku, a w Warszawie jest mecz.
Emilka: Aha, czyli nie ma nas tam.

sobota, 2 czerwca 2012

Emilka porównująca

Lilusia ostatnio zainteresowała się kotem. Właśnie leży w leżaczku i z przejęciem przygląda sie myjącemu się kotu.
Emilka patrzy na siostrzyczkę i kota, i skłania ją to do następującej refleksji: Mamo, a dlaczego kota się kupuje, a dziecko trzeba urodzic?

piątek, 1 czerwca 2012

Emilka pomysłowa

Mama kupiła dwie bombonierki dla dwóch Emilkowych pań z przedszkola. Emilka ma wielką ochotę na bombonierkowe czekoladki.
Emilka: Ale ja zjem tylko jedną.
Mama: A co damy drugiej pani?
Emilka: Oj to się jakoś podzielą.

czwartek, 31 maja 2012

Emilka portretująca

Emilka postanowiła wykonać portret swojej ukochanej lalki-Truskawkowe Ciastko:)

 


poniedziałek, 28 maja 2012

Emilka leniuchująca

Emilka w poniedziałkowy ranek musi wstać wcześniej, bo wybiera się na przedszkolną wycieczkę.
Kiedy tata budzi Emilkę, Emilka rozpaczliwym tonem: A nie mogę jeszcze trochę poleniować?

niedziela, 27 maja 2012

Emilka opiekuńcza

Lila przymierza się w swojej kołysce do zasypiania, czyli wierci się, rozkopuje i macha nózkami. Emilka podchodzi do sistrzyczki, przykrywa ją kołderką i pyta: I co, trzeba tak wariatować?

Emilka sprzątająca

Emilka z mamą robią selekcję zabawek. Do torby przeznaczonej na PCK powędrował już jeden pluszowy piesek, teraz Emilka zastanawia się nad innym pieskiem. W końcu podejmuje męską decyzję: Idź też, bedziesz miał tam w kuble kolegę, smutno ci nie będzie.

sobota, 26 maja 2012

Emilka pisząca

Emilka dała mamie rysunek, na którym każdy narysowany przedmiot był podpisany.
Na obrazku było AŁTO.
Był również WOSZ, czyli wąż:)

czwartek, 24 maja 2012

Emilka artystyczna

 
Oto breloczek-bałwanek, taki prezent dostała mama z okazji zbliżającego się Dnia Mamy.

Pomysł i samodzielne wykonanie - Emilka:)

 

 

piątek, 18 maja 2012

Emilka zastanawiająca się

Emilka zamyśla się: Czemu mi się w głowie myślą takie dziwne myśli?

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Emilka wybredna

Emilka wybiera się z rodzicami i siostrzyczką na spacer. Koniecznie chce zabrac rower, hulajnogę albo piłkę, a najlepiej wszystko naraz;)
Mama: A nie mozesz po prostu pójść tak sobie? Na nóżkach?
Emilka: Nie, bo samo takie IŚCIE jest nudne.

sobota, 14 kwietnia 2012

Emilka relacjonująca

Emilka opowiada mamie, ze jak szła z babcią, to babcię zaczepiła pewna znajoma.

Emilka: Rozmawiały i rozmawiały.

Mama: O czym?

Emilka zdegustowana: A że ja już jestem taka duża, że po wakacjach pójdę do szkoły, a że potem do pierwszej klasy, a ze potem do drugiej, a ze do trzeciej... a ze potem to po prostu do jedenastej...

Emilka rysująca

Wiosenne rysunki Emilki:

Okładka płyty z bajką o Cliffordzie



Franklin i jego przyjaciel miś




 Kolorowy motyl




 Kwiatek

 
 "Kolorowy świat"

Zając wielkanocny
 
 

Blok i ludzie na balkonach:)





piątek, 30 marca 2012

czwartek, 22 marca 2012

Emilka zachwycona

Lila uśmiecha się do Emi.

Emilka zachwycona: Takie małe dziecko, a taki duży uśmiech!

piątek, 16 marca 2012

Emilka skromna

Emilce zrobiła się dziura w buciku, który nosi po domu.


Emilka mruczy pod nosem z dezaprobatą: Taka ładna dziewczynka, żeby takiego buta nosiła?

poniedziałek, 12 marca 2012

Emilka przejęzyczająca sie

Emilka po dniach otwartych w szkole: Ja pójdę do szkoły do żarówki


(...czyli zerówki)




Emilka o czymś, co jest lepsze: Dobrejsze.


Emilka: Jak pójdziesz z Lilą na spacer, to się Lila trochę PRZETLENI.


Emilka od tygodnia nie chodzi do przedszkola: Mnie już od TYDNIA nie ma w przedszkolu.

wtorek, 28 lutego 2012

Emilka skromna

Emi zwierza się mamie: Wiesz mamusiu, jak ja patrzę w lustro, to widzę, ze ja jestem taka piękna, po prostu najpiękniejsza.

Emilka pomagająca

Emilka chce mamie pomóc przy myciu Lilianki.

Emilka: Ja też chcę Lilę myć. Trzeba się dzielić, a Lila jest tylko jedna.

niedziela, 26 lutego 2012

Emilka troskliwa

Emi: Mamusiu, a jak nie miałaś mnie i Lili to ci było SAMOTNIO?

czwartek, 9 lutego 2012

Emilka komplementująca

Mama kupiła sobie nowe jeansy i prezentuje się w nich tacie i Emilce.

Mama: I jak wyglądam?
Emilka: Bardzo ładnie mamusiu, wyglądasz w nich jakbyś była młoda.

Emilka planująca

Mama: A kim byś chciała zostać jak dorośniesz?

Emilka: A jeszcze nie wiem, dentystką albo panią przedszkolanką. Ale muszę sobie znaleźć męża! Będę miała dwie córeczki, Jagódkę i Malinkę.

Hmm, wnuczki zapowiadają się owocowo.

Emilka sadowiąca się

Tata siedzi i trzyma na rękach Lilę.

Emilka sadowi się tacie na kolana ze słowami: Tato, przyszedł do ciebie jeszcze jeden klamot.

środa, 8 lutego 2012

Emilka odwracająca kota ogonem;)

Mama: Dlaczego pani w przedszkolu sie na ciebie skarzy?

Emilka: Mamo, a wiesz, że nieładnie jest skarżyć?

niedziela, 29 stycznia 2012

Emilka dociekliwa

Emilka pyta mamę: A ty pamiętasz, jak kiedyś byłaś młoda?

A skąd, to tak dawno temu było;)))

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Emilka zdziwiona

Trwają przygotowania do kąpieli Lilianki.
Tata szykuje wodę, mama i Emilka rozkładają na pralce przewijak i wszystkie potrzebne rzeczy.
Tata wspominając, że kiedyś przed remontem pralka stała w kuchni, a nie w łazience, mówi: Widzicie, jak się teraz pralka tutaj przydała.
Emilka poważnie: Ale chyba nie będziemy Lilusi prać?