ETYKIETKI

sobota, 9 czerwca 2012

Emilka komentatorska

Emilka po raz pierwszy w życiu ogląda mecz. Oczywiście mecz Polska-Grecja.
Emilka mówi, że grają Greccy, a na widok ichniejszego bramkarza w stroju koloru cielistego pyta: Czemu on taki golas? 
Około drugiej minuty Emilka zaczyna się niecierpliwić: Kiedy strzelą gola?
Emilka martwi się również: Boję się, że wygrają Greccy, tylko nie to!
Musi się również upewnić: Tato, ale ty też chcesz, żeby wygrała Polska, a nie Greccy?
Najwięcej kłopotów sprawia jednak Emilce zrozumienie, co to znaczy, że mecz jest nadawany "na żywo".
Mama: To znaczy, że to, co się w tej chwili dzieje w Warszawie, ty możesz w tej samej chwili oglądać w telewizji.
Emilka niepewnie: Ale nas tam nie ma?
Mama: Gdzie?
Emilka: W Warszawie?
Mama: Nie, no gdzie jesteś? U siebie w domku, a w Warszawie jest mecz.
Emilka: Aha, czyli nie ma nas tam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz