ETYKIETKI

sobota, 28 lutego 2009

Wakacyjne plany

Emilka: Pojadę nad mozie!
Mama: A ja i tatuś możemy z tobą pojechać?
Emilka: Nie, Emilka jedzie sama.
Mama: A jak pojedziesz?
Emilka: No samochodzikiem.
Mama: Ale jak chcesz jechać sama to kto będzie prowadził?
Emilka: No Emilka.
Mama: To ty umiesz prowadzić samochodzik?
Emilka: Nie. Pojadę ciuchcią.
Mama: Aha. A kto ci tam nad morzem da jedzenie?
Emilka: No mama.
Mama: Czyli jednak mama może z tobą jechać?
Emilka: No tak. Mama może jechać. Ale tata nie!
Mama: Dlaczego tata nie może jechać?
Emilka: Bo tata zostanie z kotem.

Tany tany

Emilka bawi się teletubisiem i maskotką-kotkiem.
Emilka: Mama zobacz, one będą tańczyć. Biorą się za ręce i mama zobacz tańczą jak te damy!

środa, 25 lutego 2009

Co wolno mamie

Emilka zasypia w swoim pokoju.
Emilka: Co tam mamusiu jobisz?
Mama już wie, że żadna z opowiedzi typu "oglądam telewizję", "czytam książkę", "siedzę przy komputerze" nie będzie prawidłowa i Emilce się nie spodoba (Emilka zawsze wtedy nie wiedziec czemu protestuje "Mama nie, nie czitaj") i odpowiada: Nic.
Emilka ostrzegawczo: Tylko tam nie śpij!

Mniam mniam

Mama dała Emilce w kuchni plasterek zołtego sera. Emilka poszła zjesc do pokoju. Po chwili przybiega i chwali się: Tobiasiek tez sobie pojadł!
Mama: Dałaś Tobiaszowi sera?
Emilka zachwycona: Tak!
Mama: Ale nie mozna dawac kotkowi swojego jedzenia.
Emilka zawiedziona: Nie?
Mama: Nie.
Emilka przepraszająco: Emilka tylko dała Tobiaśkowi mniam mniam.

poniedziałek, 23 lutego 2009

Mama rozszyfrowana;)

Emilka bawi się ciastoliną.
Nagle przychodzi do mamy i daje kawałek: Piosze mamusiu, bo wiem, ze lubisz się bawić ciastolinką.

niedziela, 22 lutego 2009

Pomocnica

Mama lubi sobie w wannie podczas kąpieli poczytać ksiazkę;)
Mama własnie sobie nalała wody do wanny i mówi do Emilki i taty: To ja idę się kąpać.
Emilka bierze ze stolika ksiązkę i biegnie do mamy: Mama, pioszę książeczkę.

Rozmowa

Mama: Wiesz, na świecie są takie biedne dzieci, które nie mają swojej mamusi i tatusia.
Emilka takim samym smutnym tonem: I takiej Emilki też nie mają.

Dobra opiekunka

Emilka wstaje rano i patrzy na pustą miskę Tobiaszka.
Emilka wielce oburzona: Dlaczego Tobiasiek nie ma obiadku?

A ja wolę moją mamę

Oglądamy ksiązeczki o zwierzątkach.
Mama: Emilko, a ty wolisz kotki czy pieski?
Emilka: Mamę!

piątek, 20 lutego 2009

Kuba czyli Puma

Emilka była z rodzicami w figloraju i bardzo ładnie bawiła się tam z pewnym Kubą.
W drodze powrotnej do domu Emilka mówi: Jeszcze tutaj przijadę.
Mama: No pewnie, jeszcze przyjedziemy.
Emilka: I będę się bawiła piłeczkami, jeździła na jeżdżalni i samochodzikiem.
Mama: I będziesz się bawiła z dziećmi?
Emilka: Z Pumą.
Mama zdziwiona: Z jaką pumą?
Emilka: No, z tym chłopczikiem.

Miłość

Emilka chyba kocha dzisiaj cały świat.
Monolog Emilki: Kocham mamusię, kocham tego Tobiaśka chopaka, kocham ksiązeczki, kocham babcię.
Chwila zastanowienia.
Emilka: I jeszcze mi tu tatusia brakuje.

czwartek, 19 lutego 2009

Wirtualna przyjaciółka

Emilka od rana chodzi i pyta: Meju, gdzie jesteś? Meju, gdzie się zapodziałaś? Meju, co porabiasz?
Mama zachodzi w głowę, cóż to ta "meja" jest, próbuje nawet pomóc Emilce w poszukiwaniach tajemniczej "mei".
W koncu mamie udaje się uzyskać odpowiedź.
Emilka: To dziewczinka w kuperze.
Kuperze, czyli komputerze - kilka dni wczesniej Emilka widziała na mamy komputerze, na forum zdjęcie dziewczynki.
Emilka bardzo się dopytywała: A kto to jest?
Mama tłumaczyła, że to jest dziewczynka w Emilki wieku, ma na imię Maja.
Emilkę bardzo interesowało jeszcze "jakiego ta Maja koloru jest?";)

Co według Emilki będzie w przedszkolu

Emilka do przedszkola wybiera się dopiero za pół roku, ale czesto dopytuje się rodziców, jak to w przedszkolu będzie.
Mama: Będą dzieci. Będziesz się bawiła z dziećmi?
Emilka: Nie, nie chciem.
Mama: Ale fajnie jest się bawić z dziećmi, pamietasz jak się bawiłas z Michałkiem?
Emilka: Tak!
Mama: A tam będzie duzo takich fajnych dzieci jak Michałek.
Tata przychodzi z pracy.
Emilka, jak to często jej się zdarza, powiadamia tatusia: Emilka idzie do przedszkola.
I dodaje zinterpretowana przez siebie wiadomość o dzieciach: Tam bedzie duzo Michałków.

poniedziałek, 9 lutego 2009

Poczęstunek

Tata wrócił z pracy.
Emilka manewrując koło miski kota: Tatuś masz trochę mięska, bo jesteś chiba głodny.

Komputerowo

Emilka pokazując tacie zabawkowy komputerek: Tata zobacz jaki mam laptopik!
Tata: Super! Powiem ci na ucho, ze Twoj laptopik jest nawet lepszy niz mamy.
Mama: Co tam tatuś powiedział?
Emilka: Że mama jest najlepsza.

niedziela, 8 lutego 2009

Gdzie zawieźć Emilkę

Emilka bardzo lubi wierszyk Brzechwy o krokodylu, którego fragment brzmi: "wypuść mnie na kilka chwil, to zawiozę cię nad Nil".
Emilka przerobiła sobie wierszyk według własnych potrzeb: Wypuść mnie na kilka chwil, to zawiozę cię do figloraju.

czwartek, 5 lutego 2009

Teletubisie mówią papa

Od jakiegoś czasu, kiedy Emilka ogląda bajkę i teletubisie juz zaczynają robić "papa", Emilka woła, zeby bajkę wyłaczyc.
Mama: Dlaczego nie chcesz, zeby teletubisie ci zrobiły "papa"?
Emilka: Bo mi jest smutno, ze sie żegnają.

Jedzenie

Emilka ogląda swoją ulubioną bajkę "Teletubisie". Podczas oglądania lubi sobie komentować to, co widzi. Właśnie Tinky Winky je telegrzankę.
Emilka: Keke Iki coś tam mymle.

wtorek, 3 lutego 2009

Dialog, który rozczulił mamę

Emilka obudziła się z dziennej drzemki, mama poszła do jej pokoiku i połozyła sie z Emilka na chwilę. Zazwyczaj mama pyta Emilkę, jak się Emilce spało, co się śniło, a dzisiaj pierwszy raz Emilka wypytuje mamę;)
Emilka: Co u ciebie słuchać mamusiu?
Mama: Wszystko dobrze kochanie.
Emilka: Co mamusiu robiłas?
Mama: Zmywałam, odpoczywałam.
Emilka wyraźnie chce coś powiedzieć, myśli, myśli...
Mama: Chciałaś jeszcze coś zapytać? powiedzieć?
Emilka: Kocham cię mamusiu!

Co umie kotek

Emilka dłubie w nosie. Mama prosi, tłumaczy, ze to bardzo brzydko. Kiedy mamie brakuje juz argumentów mówi: Oj Emilko, bo się kotek będzie z ciebie śmiał.
Emilka pouczająco: Kotek się nie smieje, tylko miauczy.

Obiadowo

Emilka i mama jedzą zupę. Mama już skończyła.
Emilka zachwycona: Mamusiu juz zjabłas! Babo! (co oznacza "brawo",Emilka bije mamie brawo) Jesteś zdolna!

poniedziałek, 2 lutego 2009

Rodzeństwo

Emilka patrzy na zdjęcie dwójki dzieci: Mama, co to?
Mama: To jest chłopczyk i jego malutka siostrzyczka.
Emilka: Ja chciem!
Mama: Co chcesz?
Emilka: Siostrziczkę!
Mama: Taaaak?
Emilka z niezmąconą pewnością: Chciem!
Mama: To musisz z tatusiem porozmawiać;)
Emilka biegnie do tatusia: Tatusiu chciem siostrziczkę!
Tata: A jakby był braciszek?
Emilka: Nie chciem.
Tata: Dlaczego nie chcesz braciszka?
Emilka: Bo mi się nie poboda!
Emilka zaczyna się bawić, ale po kilkunastu minutach sobie wykombinowała i mówi: Ja chciem siostrziczkę i braciszka!

Dlaczego kot ma, a Emilka nie

Emilka głaszcząc kotka: Ale kotek ma milutki ogon! A dlaczego Emilka nie ma ogona?