ETYKIETKI

poniedziałek, 30 marca 2009

Kawka

Emilka próbowała się napić kawy od mamy z kubeczka.
Mama: Kawa jest dla dorosłych.
Emilka z niezmąconą pewnością w głosie: Emilka już jest dojosła!

niedziela, 29 marca 2009

Opowieści dla Emilki

Nową ulubioną opowieścią Emilki jest opowieść o tym, jak Emilka się urodziła.
Kilka razy dziennie Emilka przychodzi do mamy i prosi: Mama opowiedz Emilce jak się urodziłam!
I jakby mama mogła zapomnieć przypomina: Taka malutka! W szpitalu!
Mama opowiada: Pan doktor połozył mi ciebie na brzuchu, przytuliłam cię, a ty otworzyłas oczka...
Dzisiaj Emilka zapytała: I co powiedziałam?
Mama: Nie umiałaś wtedy mówić. Jakbyś umiała to byś pewnie powiedziała "cześć mama".
Emilka: Powiedziałam "cześć mama, czy mogę się przitulić?"

Pouczenie

Emilka jedząc co chwila wstaje, wierci się.
Mama: Proszę usiąść i ładnie jeść, dziękuję.
Emilka: Mama nie mów dziękuję, bo jeszcze nie usiadłam.
Po chwili Emilka siada i poucza mamę: Powiedz dziękuję, Emilka usiadła.

sobota, 28 marca 2009

Emilkowe odkrycia

Odkrycie nr 1
Mama, ta wiosna jest zielona jak Dipsy!
Odkrycie nr 2
Mama, w mandajince jest soczek!

piątek, 27 marca 2009

Co kupi tata

Tata wybiera się do sklepu.
Emilka informuję mamę: Tata jedzie do skiepu! Do Makio!
Mama: Tak? I co tam kupi?
Emilka: No różne pierdółki.

Odmiana wyrazów to nie taka prosta sprawa;)

Emilka: Co dzisiaj robisz na obiadek?
Mama: Rybkę i ziemniaczki.
Emilka: Z masełkiem?
Mama: No pewnie.
Emilka: A co MASEŁEK robi?

Pani Zagadka

Emilka wychodząc ze sklepu do znajomej sprzedawczyni: Papa pani! Papa pani zagadka!
(Skąd się wzięła "zagadka" mama nie ma pojęcia;))

środa, 25 marca 2009

Wołanie

Mama woła: Emilko!
Emilka bardzo poważnym tonem: Co kochanie?

Porada

Mama: Emilko, ale tak mi nie skacz po brzuchu, bo mnie to boli.
Emilka filozoficznie: Przydałoby się do lekarza.

poniedziałek, 23 marca 2009

Obiadek

Mama do jedzącej Emilki: Smakuje ci obiadek?
Emilka: Tak! Kluseczki są dobre. Smakuśne!

Dużo

Mama: Kochasz mnie troszkę?
Emilka: Duzo.

Zdjęcia

Emilka i mama oglądają album ze zdjęciami Emilki.
Emilka zachwycona: Mama zobacz jak tu jest dużo Emilek!

niedziela, 22 marca 2009

Rysunek

Emilka pomazała różową kredką plastikową podkładkę na stół.
Mama: Emilka, no co ty zrobiłas?
Emilka: Narisowałam, że to się wylał tubisiowy krem.

Po kociemu

Mama: Idziemy się kąpać?
Emilka: Nie, umyjemy się po ciapemu.
(czyli "po kociemu";))

Kto jest przystojny

Emilka spodobało się słówko "przystojny" i wypytuje mamę: A czy tata jest przystojny?
Mama: Pewnie.
Emilka: A dziadek?
Mama: No chyba tak.
Emilka: A miotła?
Hmm, niezbadane są skojarzenia myślowe Emilki;)

sobota, 21 marca 2009

Pytanie

Emilka przytula mamę mocno.
Emilka zastanawia się głośno: A czi mama się przypadkiem nie popsuje?

Decydujący argument;)

Emilka ma zabawkę - przezroczystą kulę z wodą, w której pływa kaczuszka.
Emilka męczy mamę po raz setny: Mama, to otwórz.
Mama tłumaczy, że tej kuli nie da się otworzyć.
Po chwili Emilka bierze misia i mówi: Mama, to otwórz, misiu chce tutaj wejść do kąpieli.

Podobne słówka

Emilka ogląda z mamą ksiazeczke, w ktorej są zagadki.
Mama czyta: Co służy do czesania włosków?
Emilka dumna z siebie pokazując obrazek z grzebykiem: Grzibek!

piątek, 20 marca 2009

Coś słodkiego

Emilka doskonale wie, ze mama trzyma słodycze w jednej z szafek w kuchni.
Emilka leży w swoim pokoiku i zasypia, mama idzie sobie do kuchni po coś słodkiego. W momencie otwierania wiadomej szafki...
Głos z pokoiku: Ja też chcę!

środa, 18 marca 2009

Na zjeżdżalni

Emilka lubi sobie wymyślac historyjki ze swoimi pluszaczkami w rolach głównych.
Zaaferowana opowiada tacie: Misiek zjeżdza na zjeżdzalni o siup.
Po chwili dodaje tak dla wyjaśniania: Jedzie bo ma pupę.

Rada dla mamy

Mama wiele razy tłumaczyła Emilce, zeby nie uciekała w sklepie ani na spacerze, bo mogłaby się zgubić.
Tym razem przed wyjściem do sklepu to Emilka upomina mamę bardzo powaznym tonem: Mama, tylko nie zgub swojej Emilki. Masz tylko jedną taką Emilkę.

Prawie teletubiś;)

Emilka - wielka fanka teletubisiów przygląda się bacznie naszemu kotu i z rozczarowaniem w głosie pyta: A dlaczego Tobiasiek nie ma antenki?

Tadek

Emilka wygrzebała z kosza na zabawki maskotkę - szopa pracza. Lezał tam wiele miesiecy bez zadnego zainteresowania ze strony włascicielki, a nagle stał sie wspaniała przytulanką. Nazwany został swojsko "Tadek". Emilka dokonała zapoznania Tadeusza ze swoimi teletubisiami i ukochanymi przytulankami kotkami.
Mama mówi, zeby Emilka pokazała tatusiowi tego szopa, kiedy tata wróci z pracy. Emilka nie moze zapamietac słowa "szop". Tata przychodzi z pracy, Emilka biegnie z Tadkiem do przedpokoju i woła radosnie: "Tata zobacz jaki ładny Padeusz!"

poniedziałek, 9 marca 2009

Jak mama miała ochotę zapaść się ze wstydu pod ziemię;)

Przyszła pani ubezpieczyć mieszkanie. Siedziała i wypisywała swoje papiery w kapeluszu na głowie. Emilka przyglądała się pani przez długą chwilę i nagle powiedziała z wielkim przejęciem: "Mama zobacz jaki brzidki kapelusz".

czwartek, 5 marca 2009

Kto może chodzić do przedszkola

Emilka wybiera się z rodzicami na "drzwi otwarte" do przedszkola.
Kiedy Emilka bardzo się guzdrze przy ubieraniu tata mówi: To ja sam idę do przedszkola.
Emilka: Nie! Tata nie mozie iść do przedszkola. Tata jest za mały, żeby się bawić w przedszkolu!

Poszukiwania wiosny

Emilka z mamą wybiera się na spacer. Mama powiedziała, ze idą szukac wiosny.
Emilka: Gdzie ta wiosna? Gdzieś sie zapodziała. Gdzieś zgubiłam tą wiosnę.

Filozoficznie

Emilka filozoficznie: Do czego jest mama?
I jak to często bywa zaraz sama sobie odpowiada: Do przytulania i do bawienia się z Emilką.

Kochana Emilka

Emilka przytulając się do mamy: Mama zobacz Emilka się przymila do mami jak ten kotek! Ta Emilka to jest chiba kochana.

środa, 4 marca 2009

Zamiana ról

Rodzice często opowiadają Emilce o przedszkolu. Emilka wie, ze kiedy będzie w przedszkolu, rodzice będą w pracy.
Emilka sama często powtarza: Mama tata pójdą do pracy, a Emilka do przedszkola bawić się z dzićmi.
Dzisiaj mama mówi Emilce: A wiesz, że jak mama i tata byli mali to też chodzili do przedszkola.
Błyskawiczna odpowiedź Emilki: A Emilka chodziła do pracy.

Mama na ekranie

Mama ogląda film. To film zrealizowany przez Koło Naukowe, do ktorego mama nalezała na studiach i w ktorym jest mamy wypowiedź.
Emilka zdziwiona patrzy na ekran: Ale ta pani jest podobna do mamy.
Mama: Bo to jest mama.
Emilka odwraca się i sprawdza, zdziwiona, że mama jest i na ekranie i za Emilką na krześle.
Emilka: Ja znam tą mamę.

wtorek, 3 marca 2009

Kici kici

Emilka na spacerze widząc gołębie: Gołąbku, gołąbku chodź do mnie, kici kici.

poniedziałek, 2 marca 2009

Ciepło, zimno

Mama: Ale zimno w tym domu.
Emilka: Mamusiu, tak jest brzidko mówić! Na spacerku jest zimno, a w domku ciepło!

Zakupy

Wczoraj Emilka po raz pierwszy sama sobie wybrała w sklepie ubranko. Mama pokazała Emilce bluzeczkę, która zamierzała kupić, ale Emilka wyjęła z półeczki inną.
Emilka: Mama tą kup Emilce, ta mi się poboda, tak bajdzo, bajdzo.
Mama kupiła oczywiście tą, którą wybrała Emilka.
Został zakupiony równiez kubeczek, bardzo dorosły kubeczek bez dziubka:)
Emilka zachwycona w drodze powrotnej nie chciała rozstać się z torebką z zakupami: Tak się cieszę z bluzeczki i kubeczka, co mi mamusia kupiła. Tak kocham ten kubeczek.