Emilka: Mamusiu, te rajtuzki są juz chyba na mnie za małe. Musisz kupic nowe rajtuzki, dla duzej dziewczynki!
ETYKIETKI
- OBRAZKI (12)
- POWIEDZIAŁO SIĘ LILI (70)
- POWIEDZONKA (376)
- PYTALSKA (26)
- ROZMÓWKI (148)
- RÓŻNOŚCI (12)
środa, 28 października 2009
niedziela, 25 października 2009
Emilka zodiakowa
Mama mówi Emilce o znakach zodiaku.
Emilka: Mama jest skorupkiem.
(czyli Skorpionem;))
Emilka: Ja jestem lwem! A tatuś jest... yyy... Żyrafą!
Emilka: Ja jestem lwem! A tatuś jest... yyy... Żyrafą!
sobota, 24 października 2009
Emilka martwiąca się
Emilce pękła zabawka - gniotek. Wysypała się z niego (chyba) mąka i Emilka bardzo się zmartwiła.
Kilka godzin później:
Emilka: Mamusiu, a chciałabyś się przejechać na diabelskim młynie?
Mama: Niekoniecznie.
Mama: Niekoniecznie.
Emilka: Boisz się?
Mama: Trochę tak.
Mama: Trochę tak.
Emilka: I mogłabyś pęknąć tak jak gniotek?
Emilka pouczająca
Mama: Posprzątaj zabawki.
Emilka pouczającym tonem: Tak jest brzydko mówić. Mówi się "Emilko, proszę posprzątać zabawki".
czwartek, 22 października 2009
Emilka (prawie) dorosła
Emilka i mama szykują się do przedszkola.
Emilka: Mamusiu, ja juz jestem dorosła!
Mama: Naprawdę?
Emilka: No, prawie. Chciałabym juz byc taka dorosła jak ty.
Emilka: No, prawie. Chciałabym juz byc taka dorosła jak ty.
Mama: Dlaczego bys chciala?
Emilka: Bo chodziłabym do pracy.
Emilka: Bo chodziłabym do pracy.
Mama: A gdzie będziesz pracować?
Emilka: W bibliotece jak ty!
Emilka: W bibliotece jak ty!
Mama: A moze na przykład zostaniesz panią przedszkolanką?
Emilka: Nie, bo panie przedszkolanki to nie są dorosłe.
Chwila zastanowienia.
Emilka stwierdza: Panie przedszkolanki to co innego!
Emilka stwierdza: Panie przedszkolanki to co innego!
środa, 21 października 2009
Emilka nocna
Emilka wie, ze dzieci chodzą wcześniej spać niż dorośli.
Emilka szykując się do spania: Mamusiu, ja idę spać. A ty jeszcze nie idziesz spac, bo teraz to jest moja noc, a twoja noc bedzie później.
poniedziałek, 19 października 2009
Emilka pijąca kakao
Emilka pijąc kakao: Nie będę pić, bo tu jest kłobrzuszek.
(Chodziło oczywiście o kożuszek;)
Emilka wzruszająca
Emilka bierze mamy ksiazke i "czyta": Tutaj jest napisane "kochana mamusia", a tutaj "serce mamusi", a tutaj "mama przynosi szczęscie".
Emilka wymyślająca
Emilka przejęta: Mamusiu, wiesz? U mnie dzisiaj w nocy był wilk!
Mama: Tak? I co?
Emilka zachwycona: I mnie zjadł!
Mama: Jak to cię zjadł, przecież tu jesteś koło mnie?
Emilka: Bo tatuś mnie wyjął z brzucha wilka.
Emilka relacjonująca (i chyba trochę dodająca od siebie;)
Mama: Emilko, a z kim się dzisiaj bawiłas w przedszkolu?
Emilka: Z Zosią.
Emilka: Z Zosią.
Mama: Rozmawiałaś z Zosią?
Emilka: Tak!
Emilka: Tak!
Mama: A co Zosia mówiła?
Emilka: "Emilko, jesteś piękna dziewczyna!"
Emilka: "Emilko, jesteś piękna dziewczyna!"
niedziela, 18 października 2009
Emilka wygodnicka
Emilka gra z tatą w piłkę.
Siada sobie na kanapie i zarządza: Tatusiu, tylko nie rzucaj daleko. Rzucaj tu do mnie, bo jak będę tak chodziła, to mnie beda bolały nózki.
wtorek, 13 października 2009
Emilka pytająca
Emilka zamyśla się: A po co ty masz takie dziecko mamo? Jakbyś nie miała takiej córeczki, to byś płakała?
Emilka gościnna
Mama rozmawia z ciocią Anią, która przyszła z wizytą.
Emilka w pewnym momencie pyta: A kiedy ciocia Ania sobie pojdzie do swojego domku?
Emilka refleksyjna
Emilka zamyśliła się, po czym nagle oświadcza: Gdyby Tobiasz spotkał T-Bona, to by nie był zadowolony!
(Dla niewtajemniczonych T-Bone to groźny pies z bajki, więc takie spotkanie dla naszego kota mogłoby rzeczywiście nie być zbyt szczęśliwym;))
niedziela, 11 października 2009
Emilka domyślna
Mama czyta Emilce ksiązeczkę: Franklin bał się ciemności...
Emilka domyślnie: A ta ciemnościa była duża?
wtorek, 6 października 2009
Emilka łapiąca nowe słowa;)
Emilka: Wiesz co to jest "nastrój"?
Mama: Wiem, a skąd ty znasz takie słowo?
Emilka: Z daleka! Tak, przyleciało do mnie z daleka.
poniedziałek, 5 października 2009
Emilka przymilna
Emilka szykuje się do spania. Ma juz w swoim łózku wszystkie ukochane maskotki, ale zauwaza, ze w duzym pokoju został jej pies Clifford.
Emilka woła: Tatusiu! Przyniesiesz mi tego duzego, wielkiego, czerwonego psa? Tego, co nazywa się Clifford?
Tata przynosi Emilce psa.
Emilka: Dziękuję tatusiu.
Po chwili: A mówiłam ci, że cię kocham?
Emilka ciekawa
Emilka: Ja mam w przedszkolu znaczek "koszyczek".
Po chwili Emilka pyta: A ty mamusiu, jaki masz znaczek w pracy?
niedziela, 4 października 2009
sobota, 3 października 2009
Emilka wyganiająca
Emilka często bawi się swoimi figurkami teletubisiów na parapecie.
Na parapecie siedzi kot. Emilka oburzona: Tobiaśku, idź sobie, sio.
Mama: Nie wyganiaj go. Czemu go wyganiasz?
Emilka: Bo to jest Kraina Teletubisiów!
Emilka: Bo to jest Kraina Teletubisiów!
Emilka pomyłkowa
Emilka pytana o kolezanki w przedszkola, wymienia Zosię, Julcię i... Kosmę. Mama za kazdym razem tłumaczy Emilce, ze Kosma to chłopczyk.
Pewnego popołudnia mama pyta: A Julcia dzisiaj była w przedszkolu?
Emilka: Tak.
Mama: A Kosma?
Emilka: Nie, Kosmy nie było, bo Kosma była chora.
Subskrybuj:
Posty (Atom)