Zapewne pod wpływem dzidziusia, który ma przyjść na świat, Emilka ostatnimi czasy bardzo intensywnie bawi się lalką. Lalka posiada całe oprzyrządowanie - wózek, ubranka, buteleczki do karmienia, zabawkowe kosmetyki, a nawet sporych rozmiarów wanienkę.
Kiedy mała mama wybiera się z dzidziusiem na spacer w wózku, najpierw pyta, jaki jest "zamiar pogody", gdyz dzidziusia trzeba odpowiednio ubrać. Na spacerze Emilka pochyla się nad wózeczkiem, poprawia laleczce kołderkę albo czapeczkę i pyta troskliwie: "czy wszystko dobrze?".
Dzidzius jest tez kladziony do kołyski. Emilka siada wtedy obok i "czyta" dzidziusiowi ksiązeczki.
Laleczka pojechała nawet z Emilką na weekend do babci, zabierając ze sobą cały wyżej wymieniony majdan;) Jedynie próba zabrania ze sobą wanny została skutecznie przez mamę udaremniona;)
Ostatnio Emilka bawi się z mamą w sklep. Mama sprzedaje, Emilka przychodzi z dzidzią w wózku coś kupić.
Emilka - klientka: Dzień dobry.
Mama - pani sklepowa: Dzień dobry. A co to za dzidziusia pani ma?
Emilka: A to moja córeczka.
Mama: Jak ma na imię?
Emilka: Lila.
I po chwili zamyślenia dodaje poważnym tonem: W domu została jeszcze nasza starsza córka.
Mama: O, a jak ma imię?
Emilka: A taka Emilka.