ETYKIETKI

niedziela, 30 maja 2010

Emilka widząca

Emilka: Mamusiu, ładnie dzisiaj spałam?
Mama: Bardzo ładnie.
Emilka: Widziałas mnie jak spałam?
Mama: Widziałam.
Emilka: Ale ja miałam zamknięte oczy, to nie mogłaś widzieć.

Emilka maltretowana

Emilka załozyła nową bluzeczke, w której mama nie obcięla jeszcze metki.
Emilka skarzy się: Mamusiu, ta metka mnie maltretuje!

środa, 26 maja 2010

Emilka upominająca

Tata podczas sprzątania przewrócił Emilki wózek dla lalek.
Emilka: Tata, przewróciłeś wózek!
Tata: Podnieś Emilciu.
Emilka obrażona: Ty przewróciłeś, to ty podnieś! Wiesz co? Po prostu jesteś niegrzeczny!
Mama się śmieje.
Emilka musi mamę upomnieć: To wcale nie jest śmieszne!

poniedziałek, 24 maja 2010

Emilka czytająca

Wieczorem mama czytała Emilce nową ksiązeczkę pt. "Julek i Julka".
Rano, po przebudzeniu Emilka prosi: Mamusiu, poczytaj mi jeszcze o Julce i Julku.
Mama: Nie mogę teraz Emilciu, muszę się szykować do pracy. Wieczorem poczytamy. A co polubiłaś Julkę i Julka?
Emilka: Tak, polubiłam! To są teraz moje przyjacioły!

środa, 19 maja 2010

Emilka strofująca

Emilka ewidentnie urosła, bo dosięga juz do wyłacznika swiatła w łazience i potrafi sama zgasic swiatło.
(Do zapalania brakuje jej jeszcze ok. centymetra;))
Teraz, kiedy mama albo tata wychodzą z łazienki, nie mogą zgaszać światła, tylko zostawić to zadanie dla Emilki, która zrobi to z wielką radością. Mamie zdarza się jednak czasem z przyzwyczajenia samej zgasić światło, oczywiscie ku niezadowoleniu Emilki.
Tym razem jednak mama wychodząc z łazienki chce zrobić Emilce przyjemność i mówi: Ciekawe, kto zgasi światło.
Z pokoju nadchodzi Emilka i stwierdza dobrotliwie: Ja zgaszę.
Gasi światło i pyta: I o co było tak marudzić?

Emilka powolna

Emilka siedzi od pół godziny nad miseczką zupy i je bardzo powoli.
Tata zdesperowany: No powiedz, kiedy w końcu zjesz tą zupę?
Emilka: Za pięć miesięcy!

Emilka pomysłowa

Emilka bardzo przezywa, ze z powodu choroby nie poszła na komunię do swojego kuzyna.
Dopytuje: A kiedy teraz pójdziemy na komunię Igorka?
Mama tłumaczy Emilce, ze komunię kazde dziecko ma tylko raz w zyciu i niestety, ale na komunię Igorka juz więcej nie pójdziemy.
Emilka wpada na pomysł: A wiesz co mamo? Moze ja się z babcią pobawię w komunię.

piątek, 14 maja 2010

Emilka zaprzyjaźniająca się

Przyszli dwaj panowie z ekipy remontowej i z jednym z panów Emilka wyjątkowo się zaprzyjaźniła. Pan robił dla Emilki samolociki, obejrzał Emilki rysunki, porozmawiał.
Nadeszła chwila, gdy panowie zaczeli zbierać się do wyjścia.
Pan mniej zaprzyjaźniony do Emilki: Czesc, do widzenia.
Emilka: Do widzenia, to ty idz, ale tamtego pana zostaw.

Emilka relacjonująca

Emilka wychodzac z przedszkola relacjonuje: Dzisiaj byli strazacy. I wóz strazacki!
Mama: A ci strazacy byli w mundurach?
Emilka: Nie, w przedszkolu.

środa, 12 maja 2010

Emilka ostrzegająca

Emilka przyglada sie jak mama zawiazuje apaszkę.
Emilka: Tak się nie wiąże.
Mama: Czemu?
Emilka:Bo jeszcze ci się rozwiąże i dopiero będzie afera!

wtorek, 11 maja 2010

Emilka pracowita

Emilka: Ja juz mam tak duzo lat, ze chyba moge chodzic do szkoły!
Mama: No jeszcze chyba nie.
Emilka: Juz mam pięć lat!
Mama: Nie. Masz trzy latka i dziewięć miesięcy.
Emilka: To kiedy pójdę do szkoły?
Mama: Podobno jak będziesz miała sześć lat to juz pójdziesz do szkoły.
Emilka zachwycona: O, a jak będę miała siedem to pójdę do pracy!

Emilka naburmuszona

Mama: Emilka, przebieraj się w pizamke i do łozka.
Emilce nie podoba się ten pomysł i złości się: Nie mów tak do mnie, bo mi chyba zaraz głowa pęknie. Niegrzeczna mama. Po prostu niepoważna. Niedobrota. Wiesz o tym?

poniedziałek, 10 maja 2010

Emilka kontrolująca czas

Emilka: Która jest teraz godzina?
Mama: Wpół do piątej.
Emilka: Aha, w pudło piątej.

Emilka troskliwa

Mama idzie boso do kuchni.
Emilka troskliwie: Mamusiu, zaloz kapciuszki, przeziebisz sie!

Emilka pamiętająca

Tata do mamy: Dałaś Emilce syropy?
Mama: Jeszcze nie.
Emilka pobłażliwie: Oj ta mama, niezapominajka! Zapomniała.

Emilka śniąca

Emilka po przebudzeniu: Mamusiu, mnie się śniły zwierzątka! Że przyszły do mnie do pokoju. Dobre zwierzątka, kotek, piesek, miś i nawet gąska! Mamusiu, ty też je widziałaś?

Emilka filozoficzna

Emilka: Tatusiu, a kiedy ty będziesz dziewczynką?
Tata: Ja nigdy nie będę dziewczynką.
Emilka filozoficznie: Aha, bo musiałbyś się jeszcze raz urodzić.

czwartek, 6 maja 2010

Emilka pytająca o lwa

Emilka: Wilka się boisz?
Mama: Nie.
Emilka: A lewa?

środa, 5 maja 2010

Emilka przekazująca kluczowe informacje

Mama dzwoni z pracy i rozmawia z Emilką.
Emilka: Jak tam w pracy?
Mama: Dobrze. A co u ciebie, co tam w domku?
Emilka: A Tobiasz ziewnął.

poniedziałek, 3 maja 2010

Emilka skojarzeniowa

W jednej z Emilkowych ksiązeczek o Cliffordzie znajduje się tekst piosenki:
"Pan McDonald farmę miał i-ja-i-ja-o
A na tej farmie pieska miał i-ja-i-ja-o..." itd.
Kiedy mama czyta Emilce książeczkę, Emilka zawsze śpiewa tą piosenkę.
Ostatnio Emilka dostala od babci piłkę.
Emilka wskazując namalowane na piłce postaci: Kto to jest?
Tata: Tu jest Myszka Miki, tu Pies Pluto, a tu jest Kaczor Donald.
Emilka upewnia się: Kaczor Donald?
Tata: Tak.
Emilka błyskawicznie: O, jest taka piosenka!
I zaczyna śpiewać: Kaczor Donald farmę miał...

Emilka odmieniająca

Emilka wracając z weekendu u babci pyta: Byliśmy jeden dzień czy dwa dzienie?