Emilka je kanapkę z szynką. Na szynkę ewidentnie ma ochotę kot i zaczepia Emilkę.
Emilka denerwuje sie, chce odgonic kota, a najchętniej nazwac go jeszcze jakos obrazliwie.
Emilka: Idz sobie Tobiasz, ty stara babo!
Emilka denerwuje sie, chce odgonic kota, a najchętniej nazwac go jeszcze jakos obrazliwie.
Emilka: Idz sobie Tobiasz, ty stara babo!