Emilka wymyśla tysiąc powodów, by nie spać w swoim pokoju, tylko przybyć w nocy do rodziców. Były już złe sny, a to znów niewygodne łóżko, a to że smutno, a że samotno.
W przededniu mamy urodzin Emilka wpada na pomysł i proponuje łaskawie: Mamusiu, z okazji Twoich urodzin, jeśli chcesz, to mogę przyjść z tobą spać.
Emilka bawi się z Lilą na podłodze telefonem na sznurku.
Lila wykręca numer, bawi się słuchawką, po chwili jednak porzuca telefon i raczkując wychodzi z pokoju. Emilka do słuchawki: Halo, policja! Dzwonię na Liliankę, że ucieka z miasta!