Emilka na spacerze koniecznie chciała, by mama kupiła jej balona. Mama nie zgodziła się. Emilka przez następne pół godziny była śmiertelnie obrażona.
W końcu zły humor Emilce przeszedł, ale zapowiedziała groźnie: O tym balonie to jeszcze sobie porozmawiamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz