Musiał nadejść taki dzień, w którym padło FUNDAMENTALNE;) pytanie. Odbyło się to w piątek, przy śniadaniu. Zaspana mama została zasypana pytaniami następującej treści:
Emilka: Mamusiu, a jak mamy wybierają dzieci w szpitalu?
Emilka: Mamusiu, a jak mamy wybierają dzieci w szpitalu?
Mama: Mamy nie wybierają sobie dzieci, tylko rodzą.
Emilka: A teraz bardzo trudne pytanie, skąd je biorą?
Mama: Z brzuszka.
Emilka: A długo dzieci są w brzuszku?
Mama: Długo, całe 9 miesiecy.
Mama: Długo, całe 9 miesiecy.
Emilka: Mamo, jeszcze jedno trudne pytanie. Skąd dzieci się w brzuszku u mamy biorą?
Jestem bardzo ciekawa, co odpowiedzialas:) U nas jeszcze sakramentalne pytanie nie padlo:) Na razie stanelo na brzuszku:)
OdpowiedzUsuńDla Emilki i jej mamy wszystkiego najlepszego na swieta i Nowy Rok!
OdpowiedzUsuńAgatko, dla Ciebie i Twojej rodzinki też wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuń