Przedświąteczna niedziela to był piernikowy dzień. Emilka i Lila z niewielką pomocą mamy przystąpiły do produkcji pierniczków. Było misterne wycinanie z ciasta zwierzątek, gwiazdeczek, księżyców oraz innych serduszek.
Potem przystąpiono do jeszcze przyjemniejszej pracy, a mianowicie wielkiego dekorowania pierniczków. W użyciu był lukier (zwłaszcza Lila go nie żałowała), polewa czekoladowa, wiórki kokosowe, kolorowe pisaki i posypki.
A oto własnoręczne dzieło Lilianki:
Niestety, szanse na to, by pierniczki doczekały Świąt z każdą chwilą coraz bardziej maleją;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz