Wieczorem Emilkę nachodzi ochota na filozoficzne rozmowy. Pyta o niebo, dlaczego ludzie odchodzą do nieba, czy mogą stamtąd wrócić, czy nas stamtąd widzą.
Kiedy mama ma juz nadzieję, ze temat został wyczerpany, Emilka niestrudzenie oświadcza: Mamo, a teraz jeszcze jedno trudne zadanie! Jak to jest z tymi dziećmi?
Mama: Ale co z dziećmi?
Emilka: Zanim się jeszcze urodzą, zanim są u mamy w brzuszku? Jak się te dzieci robią? Jak się im przykleja twarze?
Mama: Ale co z dziećmi?
Emilka: Zanim się jeszcze urodzą, zanim są u mamy w brzuszku? Jak się te dzieci robią? Jak się im przykleja twarze?
Mama: Hmmm.
Emilka: No jak się robi te dzieci, czy to jest ciężka praca?
ciekawe co odpowiedziałaś ;)
OdpowiedzUsuńaldona w.
Prawdę;) oczywiście tak na potrzeby 4 i pół latki:)
OdpowiedzUsuń