ETYKIETKI

niedziela, 23 sierpnia 2009

Emilka obrażalska

Emilka idzie przez pokój, tata bierze Emilkę na ręce i wygłupia się, ze ją porwał.
Emilka oburzona: Tatuniu, nie mozesz mnie porwac. To było bardzo brzydko. Ja miałam sama na nózkach przebiegnąć.
Później Emilka ostrzegawczo do taty: Tatuniu, zostaw mnie w spokoju. Ja jestem na ciebie obrazona. Obrazona i juz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz